środa, 10 sierpnia 2016

Świat podzielony przez Demony i Gargulce - "Ognisty pocałunek" Jennifer L. Armentrout

Autor: Jennifer L. Armentrout
Tytuł: Ognisty pocałunek
Seria: Dark Elements
Tom: #1
Oryginalny tytuł: White hot kiss
Rok Wydania (świat): 2014r.
Rok Wydania (Polska): 2016r.
Wydawnictwo: Filia
Moja Ocena: 5/7


 Pamiętam, jak jeszcze kilka lat temu swoją premierę miał „Obsydian” Jennifer Armentrout. Serię dla nastolatek w której głównymi bohaterami są obcy przybyli z innej planety, można uznać za powiew świeżości w literaturze młodzieżowej, a przynajmniej tak było w moim odczuciu. Przygody Katy i Daemona potrafiły naprawdę zawrócić w głowie. Tymczasem na półkach księgarń pojawiła się nowa powieść autorki, której głównym motywem jest walka z demonami w obronie ludzkości. Postanowiłam kolejny raz zawierzyć pisarce i sięgnąć po „Pocałunek ognia”.

 Layla stara się w szkole uchodzić za zwykłą siedemnastolatkę i próbuje ukryć, że jest w połowie demonem, a w połowie gargulcem. Kiedy demony wyszły na wolność i zaczęły siać zamęt na ziemi, strażnicy-gargulce musieli się ujawnić. Layla mimo swojego pochodzenia została przez nich wychowana. Strażnicy mają za zadanie polować na demony i chronić ludzi, natomiast dziewczyna musi się mierzyć z tym, że jej pocałunek może odebrać komuś duszę.
 W tym niebezpiecznym świecie wykreowanym przez autorkę nie ma czasu na zastanawianie się, wydarzenia płyną bardzo szybko, a bohaterka dostosowuje się jedynie do ich tępa. Pojawia się tutaj trochę friendzone, trochę romansu i przede wszystkim cała masa tajemnic i zagadek. Nie można zapomnieć o charakterystycznym dla autorki poczuciu humoru, które mocno wpływa na odbiór powieści i pozwala bardzo szybko wciągnąć się w opowieść.

 Wątek miłosny jest dosyć skomplikowany i niekiedy może frustrować podobnie jak zachowanie bohaterki, a z drugiej strony można powiedzieć, że to wszystko jest takie urocze i słodkie. Dużą zaletą książki jest to, że naprawdę szybko się ją czyta. Zarówno dzięki wydaniu, które w moim odczuciu jest bardzo przejrzyste, jak i zawartości, historię można byłoby przeczytać nawet na raz. 

Jeżeli mam być szczerza, pierwszy tom nowej trylogii nie zachwycił mnie tak, jak zrobiła to seria Lux. Z drugiej jednak strony autorka wykorzystała motyw demonów do stworzenia fajnie zapowiadającego się świata, który chyba bardziej do mnie przemówił od tego w którym żyją Katy i Daemon. Po drugi tom „Dark elements” sięgnę na pewno. Autorka urwała akcję w takim momencie, że nie może być inaczej. Trzymam jednak kciuki, żeby drugi tom okazał się jeszcze ciekawszy.


Książkę otrzymałam do recenzji dzięki uprzejmości księgarni internetowej BookMaster :) 


 

5 komentarzy:

  1. Przeczytam w ramach akcji Book Tour, jestem bardzo ciekawa, bo myślałam, że to bardzo młodzieżowa książka, a okazało się, że dorosłym też może się spodobać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie bardzo przemawia za mną ta seria.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam to na półeczce, ale kiedy się za to wezmę nie wiem. Cały czas przychodzą jakieś egzemplarze od wydawnictw, nowe książki są wydawane i nie mogę znaleźć czasu. Mam nadzieję, że do końca wakacji wyrobię się z pierwszą częścią.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta seria jeszcze przede mną, ale na pewno po nią sięgnę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam ostatnio tę książkę na półce w księgarni i zastanawiałam się, czy warto po nią sięgnąć i czy seria zapowiada się tak dobrze jak "Lux". Dzięki Twojej recenzji dodaję ją do swoich planów czytelniczych :)

    OdpowiedzUsuń

Witam,
Dziękuję za wszystkie komentarze, dodawanie się do obserwatorów i lajki na facebooku. Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że zarówno moje posty, jak i blog, się Wam spodobały.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać tutaj częściej <3

Patiopea